Spotkaliśmy się po raz pierwszy 50 lat temu, u progu naszej marynarskiej kariery. Ja jako kursant Centrum Szkolenia Specjalistów Morskich. On w pierwszej grupie kandydatów do reaktywowanej po II wojnie światowej Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej, na podstawowym przeszkoleniu w usteckiej kadrze.